rezonans magnetyczny

Czy rezonans magnetyczny z kontrastem jest bezpieczny?

W celu zwiększenia precyzji badania rezonansem magnetycznym stosowane są specjalne środki kontrastujące, które poprawiają lub pogarszają widoczność konkretnych tkanek oraz narządów. Czy jednak ich stosowanie na pewno jest bezpieczne?

W sieci wiele można przeczytać o tym, że rezonans magnetyczny z kontrastem stanowi zagrożenie dla pacjentów, dlatego warto z niego zrezygnować. Często jednak podobne poglądy nie mają zbyt wiele wspólnego z prawdą. Owszem, środki kontrastujące mogą być szkodliwe, ale tylko w określonych sytuacjach, które na dodatek nie są tak częste, jak niektórym może się wydawać. Ich omówienie pozwoli nam odpowiedzieć na główne pytanie, zadane w tytule tekstu.

Kiedy lepiej zrezygnować z kontrastu?

 

Pierwszą sytuacją, w której należy poważnie rozważyć zastosowanie środków zaradczych, jest uczulenie na środki kontrastujące. Od razu należy podkreślić, że nie zdarza się ono często. Żeby jednak wykluczyć reakcję alergiczną, rezonans magnetyczny z kontrastem powinien zostać poprzedzony tak zwaną próbą biologiczną, która wskaże, czy alergia występuje czy też nie. Jeśli tak, co wtedy? Lekarz nie musi rezygnować z badania. Potrzebne są jedynie odpowiednie leki przeciwalergiczne. Dzięki nim obrazowanie rezonansem może zostać wykonane.

Druga sytuacja dotyczy chorób nerek. Trzeba pamiętać, że kontrast może obciążyć te organy, dlatego należy sprawdzić, czy ich stan jest na tyle dobry, by można było podać środek. W tym celu przeprowadza badanie poziomu kreatyniny. Jeśli jego wyniki nie będą zbyt dobre, lekarz powinien rozważyć obniżenie ilości podawanego środka lub zrezygnowanie z niego.

Rezonans magnetyczny prywatnie zapewnia dostęp do najlepszych specjalistów i nowoczesnej aparatury. Dzięki temu pacjenci nie muszą obawiać się żadnych powikłań. Nawet w przypadku zastosowaniu środka kontrastującego. Co więcej, dzięki niemu możliwe staje się postawienie prawidłowej diagnozy, wykrycie choroby i przygotowanie odpowiedniego planu leczenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *